Wszystkim stałym obserwatorom, Znajomym i Przyjaciołom
wszystkiego naj... przede wszystkim radości i spokoju
w nadchodzące Święta
Przy okazji pokażę jeszcze gipsowego westa.
Jak zawsze zapomniałam zrobić zdjęcia przed,
więc muszę zainteresować Was opisem...
Pieska dostałam na urodziny dokładnie rok przed Juniorkiem...
czyli jakieś 9 lat temu...
Piesio najpierw rezydował na balkonie,
potem w ogrodzie.
Niestety okazał się niezbyt odporny na warunki atmosferyczne.
Popękał, stracił kolor...
W. mówił, że wyrzucić...
a mnie było żal...
Posklejałam skorupy
pomalowałam...
no i mam!
Super piesek, no raczej pieski:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu za życzenia. Tobie również życzę spokojnych, radosnych i pełnych wzruszeń Świąt Wielkanocnych.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności.
Słodkie pieski ;) Pogodnych i radosnych świąt.
OdpowiedzUsuńczadowy psiak! Zdrowych, radosnych Świąt:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za życzenia i dla Ciebie również wesołego Alleluja :-)
OdpowiedzUsuńA pieska wyrzucić? toż to by zbrodnia była, wszyscy widzą jaki jest PIĘKNY :-))))
Świetna reanimacja ! Dwa psiaki - podwójna radość :)
OdpowiedzUsuńPięknych i ciepłych Świąt - niech Ci przyniosą wiele radości.
Słodkości!!!!Świetne psiaki, oba;) Wesołego Alleluja!
OdpowiedzUsuń