sobota, 17 stycznia 2015

Liza by Donna RuBert

Dziś znów zanudzam lalkami, a właściwie jedną - Lizą by Donna RuBert



W czwartek weszłam do sekendhandu (ładnie powiedziane, nie?)
czasem trafiają się perełki za nieduże pieniądze..
Wpadłam (jak zawsze biegiem) - obejrzałam - nic nie znalazłam - a z połki popatrzyły na mnie oczy - przeszłam i zawróciłam. Obajrzałam, odłożyłam i poszłam, ale nie dała mi spokoju
podeszłam jeszcze raz - ładna. uśmiechnięta buzia, sygnowana, koszt 15 zł - niby niedużo, ale moja mania zbieracza wzięła górę - wyszłam z lalką (to przecież takie ludzkie)
Pierwsze po umyciu było sprawdzenie co zacz (poza  Armand Marseille - nie znam innych wartościowych marek). Okazało się, że Panna z dobrego domu jest i taka całkiem wartościowa w oryginale... 
Zdjęcia lali znalezione w necie:







Jaka będzie moja Liza?
Inna niż wszystkie - niepowtarzalna, ręcznie "dorabiana"...

11 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem, jak będzie wyglądała po wszystkich zabiegach, które jej zafundujesz. Buzię ma śliczną! Fajnie, że ją uratowałaś:)

    Pozdrowienia!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie mam na nią pomysłu - najpierw muszę jej zafundować włosy - a reszta - zobaczymy... Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Czeka ją nowe życie. Dobrze, że nie trafiła w nieodpowiednie ręce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję... Dzięki i pozdrowionka

      Usuń
  3. Już nie mogę się doczekać jaki będzie efekt końcowy :) :) Lala ma śliczne oczy :)n :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie to trochę potrwa - muszę skompletować poszczególne jej części, ale na pewno ją pokażę

      Usuń
  4. O tej lalce pisałaś ?
    Myślę, że doszycie korpusu jeśli się podsiada główkę, nie jest złym pomysłem. Wiadomo, rączki z masy wyglądają lepiej.
    Natomiast uszycie ciałka jest prostsze, wszystko zalezy od wypełnienia, a przy odrobinie zacięcia można zrobić paluszki na szkielecie z drutu, które będą się zginać - efekt byłby niesamowity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam o jeszcze innej .... w sumie mam 3 kaleki, Liza ma tylko głowę a pozostałym dwóm brakuje rączek, jedna z nich jest rozebrana na części - więc nie ma tułowia, ma dwie stopy i jedną rękę.... czyli mam co robić w wolnych chwilach. Pozdrawiam cieplutko ;)))))))))))

      Usuń
  5. Jej, ta lalka jest niesamowita! Ma naprawdę piękna buzię, nie dziwię się, że musiałaś po nią zawrócić i ją kupić :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cenne uwagi i odwiedziny, zapraszam ponownie