czwartek, 6 lutego 2014

Renowacja stołu ciąg dalszy cz.2

I będzie jeszcze trzecia... niestety. Ferie się skończyły i czas również szalenie się skurczył. Z doskoku, po trochu praca powoli posuwa się do przodu, a że znajomi pytają, co ze stołem, więc informuję na bieżąco.


Po podklejeniu i zaszpachlowaniu dziur okazało się, że muszę je jeszcze "zaczarować", by tak bardzo nie rzucały się w oczy. Oczywiście tak naprawdę test będzie po nałożeniu pierwszej warstwy lakieru...


Tak jak wspomniałam wcześniej - rant również wymaga oczyszczenia - niestety chyba przez moją nieuwagę...
To coś, czym był pokryty bardzo ładnie schodziło podczas ręcznego szlifowania papierem ściernym o gramaturze 120, potem przeszlifowałam jeszcze raz 240 i buczy. 
Drewno jest pełne, bez forniru, więc nie było obaw, że coś uszkodzę


Fornir natomiast to wyższa szkoła jazdy...
Ogólnie ładnie się doczyścił, 
jednak jeden pasek był strasznie zmasakrowany. 


Jak już jakoś go dopracowałam - położyłam warstwę akrylu a on zaczął puchnąć i odchodzić.... Znów podklejanie. 


Przeszlifowałam całość jeszcze raz delikatnie papierem 240 a potem 330. 
Na moje oko jest ok.
Teraz już jest w miarę równo, muszę tylko podbarwić szpachel, by nie było widać zbyt mocno uzupełnień.


Pozostaje jeszcze dobranie koloru nogi i rantu, mam na to już pomysł - najpierw wypróbuję kolor na dolnej części stołu - mam wosk w tym kolorze i pomyślałam, że to może być całkiem dobre rozwiązanie - tym bardziej że kolor rantu pod wpływem czyszczenia denaturatem robił się ciemniejszy. Pozostawiłam we wgłębieniach stary podkład, takie cieniowanie może dać ciekawy efekt.

3 komentarze:

  1. http://starychmebliczar.pl/2014/01/28/renowacja-stolika-art-deco/ cudne rady Pani ze strony Starych Mebli Czar- żelazko naprawdę pomogło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uwielbiam tą stronę.
    A u Ciebie dopiero teraz odkryłam na pasku bocznym linki do poszczególnych prac z renowacji. Z Ciebie to kobieta wszechstronna - biżu, ogród, renowacje, nie wiadomo gdzie oczy podziać. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - niestety za mało czasu, za dużo pomysłów... a jeszcze kilka rzeczy chciałoby się zrobić! Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń

Dziękuję za cenne uwagi i odwiedziny, zapraszam ponownie