Przyszedł, rzucił pomysł i ... poszedł
Wczoraj od Sąsiadki Kasi dostałam worki jutowe
po ziemniakach z napisem
super..... ale zanim do nich się zabiorę
- musiałam na czymś wypróbować....
Wzrok padł na glinianą doniczkę
a potem to już samo poszło....
efekt końcowy:
nazywam się "Cukierek"
a wszystko przez te różowe niecierpki...
świetny pomysł:) czasami wystarczy chwila, pomysł i wychodzi coś fajnego i niebanalnego:)
OdpowiedzUsuńDzięki.... teraz biagam po domu i sprawdzam, które doniczki mogłabym ubrać...... Juta jest naprawdę bardzo dekoracyjna w swojej prostocie.... Miłej niedzieli!
Usuń