wtorek, 3 listopada 2015

Moja pierwsza Tilda

Zawsze mi się podobały Anielice i takie tam...
inni mają, mam i ja


choć w pierwszym skojarzeniu wydawała mi się laleczką VooDoo 
(Jak napisała Karmelowa Kraina) 
ale jak ją ubrałam i podrasowałam,
nadaje sie do pokazania szerszemu odbiorcy
A tak powstawała:


Ważne:
Najpierw szyjemy a potem wycinamy...


Przewracanie było makabryczne....



Do wypchania użyłam samozaciskowej pęsety,
a włóknina powinna być mięciutka (lepszy efekt)







Teraz dumnie siedzi na szczątkach lustra 
i nawet mi się podoba....






przypominam o candy (tu)



12 komentarzy:

  1. Olu, nie wiedziałam, że to jest możliwe do zrobienia, chyba się skuszę. Dziękuję za tutorial.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdyby "dorobić" jej skrzydła była by piękną anielicą :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam taki pomysł, a nawet wykrój, ale tym razem sobie podarowałam skrzydła

      Usuń
  3. Ale cudnie wyszła!!! Ja nie umiem szyć więc zazdraszczam takich umiejętności! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Olu Twoja Tilda wygląda pięknie, a sukienkę to już w ogóle ma do pozazdroszczenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kulisy powstawania się makabryczne :D Ale efekt świetny za to :) Wygląda jak lalka z przeszłości, gratuluję :) Pozdrawiam, DecuPUG

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna, elegancka i pieknie wpasowała się w otoczenie.
    Tak, przewracanie jest makabryczne. Czym szczuplejsze, tym gorsze ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłam potem patent "na słomkę" - materiał lewa strona, zszyty - słomka do środka - przesuwanie i przepychanie patyczkiem, ale jeszcze nie próbowałam, ale wydaje się, że zadziała

      Usuń
  7. Rewelacyjna laleczka, ale to wywracanie materiału też mnie przeraża.

    OdpowiedzUsuń
  8. pierwsza? to niemożliwe! na pewno zrobiłaś wcześniej przynajmniej sto! jak pierwsza jest taka to jakie będą następne! cudna!

    do północy u mnie trwa Link Party, dołączysz?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cenne uwagi i odwiedziny, zapraszam ponownie