poniedziałek, 7 marca 2016

Złote jajo...

Rozpisywać się nie będę, jaja jakie są, każdy widzi:


Malowane wydmuszki:






Zdradzę Wam tajemnię... na koniec prysnęłam wszystko sprayem... 
(nie nadaje się do jaj ze styropianu - stopi je)


Jajka oczywiście na wyzwanie Reni


Miłego dnia Ola

13 komentarzy:

  1. To taka elegancka forma pisanek - bardzo mi się podobają!
    Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu jajeczka wyszły świetnie:)
    to białe mnie zachwyciło
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisaneczki są cudne. Takie troszkę w stylu retro. Bardzo fajne i eleganckie. A to że nie wolno malować sprayem styropianu, przekonałam się jakiś czas temu na własnej skórze - jak niemal zniszczyłam sobie pracę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne jajeczka, inne niż wszystkie pisanki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super - bardzo eleganckie, niesamowicie przyciągają wzrok. No i są zdecydowanie inne - na pewno nie przesłodzone.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne :) Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale jajka również przecudnej urody zrobiłaś :-) Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cenne uwagi i odwiedziny, zapraszam ponownie