poniedziałek, 14 września 2015

Ufo

Czyli z cyklu klient nasz Pan
Od 10 lat mam styczność z handlem internetowym
Klienta (każdego) traktuję z szacunkiem...
ale czasem wyłazi ze mnie dziwadło...
Unia nam jeszcze dowaliła fajne przepisy -
klient ma prawo zwrotu towaru w ciągu 14 dni
a ty musisz mu oddać całą kasę, wraz z kosztami przesyłki...
(dobrze, że nie w dwie strony.... jeszcze)
No super - w dobie walki o klienta - nie ma co dyskutować,
bo generalnie na rynku tyle różnych towarów, a każdy chce żyć..
Tylko dlaczego sprzedawcę traktuje się jako osobę gorszą?
Naprawdę tak ciężko klientowi sprawdzić rozmiar pierścionka?
Piszę wielkimi literami rozmiar, a potem dostaję zwrot, że za mały...
No fajnie - klient nic nie stracił - przymierzył, odesłał...
a ty sprzedawco pakuj, nabijaj na kasę, leć na pocztę, wysyłaj, przyjmuj zwrot płać całą kasę za zwrot paragonu, księguj zwrot, opisuj.... taki twój los
Kolejny ewenement
No może się czepiam:
klient zamawia za pobraniem (profilaktycznie dzwonię... tak, tak odbierze..) a przesyłka wraca. Dzwonię, pytam a pada odpowiedź - przecież mi wolno zrezygnować, no nie? A ty znów płać za przesyłkę (pobranie 16 zł + 10 zł zwrot....) 
Wiecie, nawet nie pytam dlaczego - takie prawo - klient nasz pan, wolno mu... jeszcze mnie czasem obrazi, takie mamy prawo...
a od czasu, kiedy działa jeszcze nowe prawo zwrotów jest więcej - kiedyś klient pomyślał, przemyślał zakupy, a teraz klik... i bo przecież sprzedawca zwróci cały koszt - po co ma pytać, dostać dodatkowe zdjęcia czy takie tam...
Pakując rzeczy dokładnie zabezpieczam towar,
a czasem dostaję taki zwrot, że mi się płakać chce.
Papierowa koperta, bez zabezpieczenia,
ale jak kupuje, to prosi o dokładne zabezpieczenie przesyłki..
no fajny interes taka sprzedaż w necie...
Ale nie ma co dyskutować, z czegoś trzeba żyć,
samo z nieba za nic nie chce spaść,
więc robię dobrą minę do wszystkich i myślę sobie,
w końcu i tak ktoś kupi i będzie zadowolony,
bo zdarzają się klienci,
choć coraz rzadziej, którzy napiszą po transakcji - 
przesyłka dotarła, jestem zadowolona, dziękuję....
Taki zwykły ludzki odruch, a ile przyjemności i motywacji do dalszej pracy... 
Sama dużo kupuę przez internet - zawsze dopytuję w razie wątpliwości, tak naprawdę jeszcze nic nie zwróciłam - ale może jestem ewenementem... 
Na zakończenie pochwalę się moimi "pelasiami"
w starej doniczce po palmie



5 komentarzy:

  1. Święta racja, ze sprzedażą internetową jest coraz gorzej dla sprzedawcy, ja sprzedaję swoje wyroby bo nie mam co z tym zrobić, ale jak kupuję to faktycznie czasami sprzedający mają jakąś schizę, ostatnio sprzedawca poleciał na pocztę jeszcze przed zamknięciem już nie zdążył i cały czas mnie przepraszał, ja jako kupujący jestem wyrozumiała ale inni nadużywają swoich praw i to jest nie fajnie. taki sprzedawca musi mieć jednak cierpliwość i krzepę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu tak jak wśród klientów znajdą sie nie uczciwi, tak i niestety w śród sprzedawców też.
    Ostatnio kupiłam kurtkę małej i dobrze że to zimowa bo czekałam 3 tygodnie, przyszła dopiero jak napisałam że idę na policję.
    Co do zwrotów to wszędzie gdzie czytam, to kosztów wysyłki nie zwracają, więc dobrze wiedzieć jest inaczej:)
    miłego dnia, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprzedawca może sobie pisać co chce - prawo jest prawem, a jak będzie wypisywał głupie regulaminy - to weźmie się za niego UOKiK - a oni są bezlitośni - wystarczy poczytać klauzule zabronione...

      Usuń
  3. Rozumiem Twoją złość, to bardzo niesprawiedliwe...szkoda, bo przecież wielu z nas z tego żyje. Tak, klienci są różni...Bardzo. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę przyznać, że nie patrzyłam na ten temat pod kątem sprzedawcy, ale masz rację, dla Was to duże straty. Mi nie zdarzyło się jeszcze zwrócić tego co zamówiłam, więc raczej należę do tych nie problemowych osób. Właściwie nie sprzedaję tego, co robię. Zraziłam się na samym początku, gdy sklep, do którego dostarczałam swoje prace, zamknął działalność. Ja nie otrzymałam nic spowrotem, ani pieniędzy, ani moich prac. Teraz moje prace wykonuję dla najbliższych, na wymianki i jako prezent.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cenne uwagi i odwiedziny, zapraszam ponownie