Fajnie wyszło :) muszę odszukać swoje szkoda by gdzieś zalegały opuszczone jak mogą tak błyszczeć wśród kwiatów :) fajnie tu u Ciebie zostaję na dłużej :)
Twoje starocia są bardzo klimatyczne. Należę do tej samej grupy malujących, które na każdym przedmiocie muszą odcisnąć własne piętno. Też niczego nie wyrzucam i lubię wszelkie przeróbki. Pozdrawiam.:))
konewki nie mam, ale stara tara stoi i czeka, aż na mnie muza osiądzie i z nią coś zrobię:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Ja też lubię takie konewki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło :) muszę odszukać swoje szkoda by gdzieś zalegały opuszczone jak mogą tak błyszczeć wśród kwiatów :) fajnie tu u Ciebie zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńPiękna dekoracja. Aż żałuję, że nie mam takich staroci w domu :)
OdpowiedzUsuńTwoje starocia są bardzo klimatyczne. Należę do tej samej grupy malujących, które na każdym przedmiocie muszą odcisnąć własne piętno. Też niczego nie wyrzucam i lubię wszelkie przeróbki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
Dziękuję Wam za miłe słowa.... Pozdrawiam serdecznie! :))))
OdpowiedzUsuńI to mi się podoba :) Mój blog Ma i Bla przy okazji zapraszam do siebie na Candy :)
OdpowiedzUsuń