Kupiłam krzesła.
Wiedziałam, że nie będzie lekko, ale nie sądziłam, że będę się bawić z nimi od sierpnia. Zdjęcia z aukcji internetowej - za pozwoleniem sprzedawcy
Wiedziałam, że nie będzie lekko, ale nie sądziłam, że będę się bawić z nimi od sierpnia. Zdjęcia z aukcji internetowej - za pozwoleniem sprzedawcy
Jak to przeczytałam na jednym z blogów - jak zaczęłam je rozkładać, bałam się, że coś z nich wyskoczy... na szczęście nie wyskoczyło.
Wyciąganie gwoździ z materiału zajęło mi sporo czasu,
siedziały tak, jakby było im tam dobrze i wcale nie zamierzały współpracować
Krzesła po pierwszym odczyszczeniu:
Drewno było tak twarde, że na szlifierkę zakładałam coraz grubszy papier a i tak nie było łatwo
W pierwszej opcji miałam ambitny plan, by je odczyścić do czystego drewna i zrobić "na drewniano" - jednak poszłam na łatwiznę i zrobiłam shabby chic i ... na tym etapie utknęłam. Niby najprostsze - ale jaki materiał dobrać?
To zależy gdzie miałyby stanąć. Ja do przeróbek meblowych stosuję farby Autentico Chalk Paint, więc "drapania" mam zdecydowanie mniej. A jeśli już weźmie mnie ochota na skrobanie do drewna, to zwykle pastuję woskiem z dodatkiem farby, żeby nie zgubić efektu drewna. Pracy jak widzę zostało w krzesełka włożone sporo!
OdpowiedzUsuńCzytałam o farbach Annie Sloan, jednak nigdy ich nie stosowałam. Na razie pracuję nad możliwością dokładnego wyczyszczenia starych powłok mebli bez środków chemicznych i szlifowania... mam już koncepcję, potrzebuję tylko sprawdzić to w praktyce.
OdpowiedzUsuńOlu jak tylko na nie spojrzałam przez myśl mi przemknęła mięta i pistacja:) na to liczne przetarcia do bieli i drewna, a całość ubrana w jaśniutki len, najlepiej kremowy, ale nie beż! Jednak nie sugeruj się moją fantazją ;-) która czasami mnie ponosi. Co do farb A.S. trzeba przyznać, że ma piękną paletę barw a farba jest wydajna choć cholernie droga! i nie nadaje się do malowania natryskowo. Nie uważam żeby była rewelacyjna, ma swoje plusy i minusy. Musisz sama spróbować i wyciągnąć wnioski:)
OdpowiedzUsuńmalowalam farbami A.S i musze przyznac, ze sa wydajne(mozna dodatkowo rozcienczyc woda)Malowalam stol i krzesla, jednak blat pomalowalam inna farba, gdyz moim zdaniem jest za delikatna na blat, ktory jest uzywany dosc intensywnie.Najwiekszym plusem dla mnie jest brak sciagania poprzedniej warstwy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń