poniedziałek, 12 października 2015

Butelki dwie...

W sumie nic specjalnego
Jesienne słoneczniki na butelkach
malowane farbami do szkła
mój ulubiony motyw...


Poznajecie butelki?


Kiedyś...
Udało mi się zachować takie dwie butelki,
niestety zapaskudziłam je farbą... ;)


Skoro już mam taki oryginał,
postanowiłam zgłosić go na wyzwanie Szuflady


Jakoś nie mam szczęścia w tych wyzwaniach,
ale jestem dzielna i nie poddaję się!


6 komentarzy:

  1. Bardzo ładne, chyba od mleka;) Jeszcze pamiętam mleko w takich butelkach choć nie miałam z nim zbyt wiele kontaktu, bo mieliśmy krówkę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, jak ja dawno nie widziałam takich butelek! Duże na mleko, małe na śmietanę. I "kapsel" z folii aluminiowej :-D Cudnie wyglądają z tymi słonecznikami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mam tej największej z mleka, ale ze śmietaną można u mnie tą średnią, a malutkie z kefiru dorwałam ostatnio na pchlim targu :)
    powodzenia Olu, pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. obiekty muzealne niemalże.... i ten sentyment.... oj pamiętam to mleko i tę śmietankę...
    kot mi sie tu oblizuje! ;-O

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecudne słoneczniki! Dziękuję za udział w zabawie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa interpretacja wyzwania. Dziękuję za udział w imieniu projektantek Szuflady.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cenne uwagi i odwiedziny, zapraszam ponownie