wtorek, 9 grudnia 2014

Świąteczne stroiki

Wczoraj dopadła mnie wena twórcza....
chyba zaczynam nadrabiać zaległości


Zaczęłam od ogromnego wieńca
Latem od sąsiada przyniosłam wycięty z płyty okrąg


Witek zapytał - po co Ci to? 


A ja jak zawsze - przyda się, 
choć wtedy do końca nie wiedziałam do czego....


Od znajomego "wycyganiłam" drewniane krążki
a potem to już poszło












Wiecie jakich materiałów użyłam do wykonania stroiików?

9 komentarzy:

  1. Piękne, u mnie też jeden krążek czeka aż się nim zajmę. Może już niedługo, bo wczoraj przyniosłam potrzebne szyszki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko się przyda. Najpierw zabiera miejsce, a potem pieknie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety... jak się umie coś zrobić z niczego - to zbieractwo jest chorobą nieuleczalną....

      Usuń
  3. Oj, te nieuleczalne choroby:) ... Dobrze, że są, bo wychodzą piękności:)
    A co do materiałów to widzę samą naturę:) prawdę mówiąc nie wiem tylko co to jest ten ciemny owal z dziurkami, widziałam to już wiele razy, ale jakoś nigdy nie dopytywałam co to :)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie najbardziej podobają się fragmenty kory z hubą...

      Usuń
    2. Oj, dopiero jak napisałaś o hubie to ją zauważyłam:) Świetny pomysł:)

      Usuń
  4. Piękne dekoracje, oryginalne materiały, efekt świetny!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cenne uwagi i odwiedziny, zapraszam ponownie