środa, 20 lutego 2019

Też mam swojego "ruska"

Kiedyś trudny do zdobycia, potem wyśmiewany, a teraz ...
ale od początku


Lata 70. Moda na wielkie kamienie
Złoto sprowadzane z Rosji, ceny horrendalne 
wszystko spod lady
i.. Pierwsza Komunia, na którą dostałam pierścionek


Dostawało się rower (wigry 3 dostałam)
Zegarek (nie dostałam)
Za to dostałam pierścionek...
złoty...


miał być z aleksandrytem 
(niestety to ametyst)
ale bardzo gustowny,
jak moja chrzestna
taki inny niż pozostałe ruski...
punce zachowane



To cudna pamiątka
Na obrączce data 


i wspomnienie Tej, której już nie ma z nami..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za cenne uwagi i odwiedziny, zapraszam ponownie