Zacznę od najładniejszych:
A teraz konkrety. Miałam trzy różne czarne markery do malowania na tkaninie. Rozpoczęłam od poprawiania podusi:
Teraz wygląda tak:
Zrobiłam się odważna i dokonałam kulku kalek rysunków znalezionych w necie,
a z nich uszyłam woreczki:
a z nich uszyłam woreczki:
Miałam trochę problemów z wiązaniem, dopóki nie wpadłam na pomysł, by wykorzystać haft wstążeczkowy, a tak naprawdę igłę i owe wstążki:
Dziękuję za odwiedziny, miłe komentarze i do zobaczenia!
Fajne woreczki i pieski pięknie Ci wyszły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodusia świetnie teraz wygląda z tym wyrazistszym psiakiem, a woreczki super wyszły z tymi wstążeczkami jako wiązania.)
OdpowiedzUsuńŚwietnie te psiaki wyglądają :) Poduszka zdecydowanie zyskała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne te psiaki, szczególnie urocze na woreczkach :-)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka ta podusia !
OdpowiedzUsuńPozdarawiam :) Bea
Jakie słodziaki! :)
OdpowiedzUsuńJaki super pomysł na odświeżenie! Fajnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń