Kocham podusie, miękkie, różnokolorowe, różnej wielkości.
Nadają klimatu ciepła i przytulności.
Czytając o farbach Annie Sloan trafiłam na filmik,
jak krok po kroku uszyć fajne dekoracyjne poduszki.
i nie byłabym sobą, gdybym tego nie wykorzystała po swojemu
No więc po kolei. Zaczęłam od przeglądania zasobów - znalazłam podkładki, które kiedyś kupiłam i prześcieradło z bardzo grubej bawełny, obejrzałam, poukładałam i stwierdziłam, że się nada.
Poduszki mam 3, serwetki też, no więc do roboty!
Ten moment był najbardziej bolesny
zawsze żal mi cięcia materiału
podkleiłam rozcięcie fizeliną, by się nie rozwarstwiało
Teraz kolej na prześcieradło,
czyli druga strona podusi
Sprawdzenie, czy boki są równe
Przymiarka
no i do "Brzydala"
o maszynie pisałam już wcześniej,
również o tym, dlaczego tak się nazywa...
i tu "zong" - nie podoba mi się efekt...
Materiał jest zbyt cienki, brzydko się układa,
ale od czego jest pomysłowość ludzka?
wcześniej z poduszki obcięłam brzeg
- teraz postanowiłam go wykorzystać
Doszyłam go "zygzakiem",
ale efekt nadal mi się nie podobał
Aby zakryć zygzak przyszyłam bawełnianą koronkę
no już lepiej....
Teraz pozostaje połączyć obie części podusi
włożyć wkład
przygotować do zszycia
i gotowe!
jak znam siebie -
pozostałe dwie będą inne...
pozostałe dwie będą inne...
...słodziusia...
OdpowiedzUsuńDzięki,teraz zostały jeszcze dwie do uszycia....
UsuńPodusia świetna- ja doszyłabym z tyłu zamek kryty:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Też o tym myślałam i chyba już wiem, jak to zrobić....
UsuńBardzo ładna!!!
OdpowiedzUsuń