niedziela, 4 maja 2014

Usztywnianie robótek szydełkowych

Stary sposób usztywniania mączką ziemniaczaną


Tak kiedyś usztywniało się pościel
Gotuję krochmal jak kisiel - najpierw rozrabiam mączkę ziemniaczaną z zimną wodą, a następnie wlewam ją do gotującej się wody 
i chwilkę gotuję by krochmal się zagęścił
Krochmal rozcieńczam wodą, w której płuczę uprzednio upraną robótkę


Pozostaje jeszcze cierpliwe przygotowanie do blokowania oczek
Kiedyś podpatrzyłam ten sposób w internecie i faktycznie się sprawdził


Usztywnianie na styropianie - jest bardzo wygodne, robótka szybko schnie, 
a szpilki łatwo się wbija


Koronka przyozdobi okno,
już mam pomysł, ale o tym następnym razem....

piątek, 2 maja 2014

Rabat na zakup biżuterii dla czytelników bloga tylko do środy! Wysyłka powyżej 100 zł GRATIS

Dla wszystkich czytelników bloga
kupon promocyjny
wartości  5%
na zakup biżuterii
w sklepie:


na stronie http://www.uoli.pl/


Wystarczy wejść na stronę 
i w komentarzu do zamówienia wpisać


 "blog uOli"


Uwaga:
Rabat jest naliczany ręcznie


Przy zamówieniach powyżej 100 zł
wysyłka listem poleconym priorytetowym
przy wpłacie na konto 
GRATIS




czwartek, 1 maja 2014

Starych koronek czar....

Koronki... takie robione na szydełku czy techniką koronek siatkowych tzw. filetów plecionych. Strasznie pracochłonne, niesamowicie dekoracyjne, pasujące praktycznie do wszystkiego


Mistrzynią była moja Babcia, która plotła cudne wzory z cieniusieńkiej nitki
Zachowały mi się po Niej wstawki do pościeli



i prawdopodobnie dekoracja poduszki


zrobiona techniką koronki plecionej
Piękny motyw róż misternie wyszyty przez Babcię na siatce
Siatka nadszarpnięta zębem czasu
a i tak przyciąga wzrok....


Znalazłam też zdjęcie, 
na którym widać fragment firan z haftowanej siatki. Babcia zmarła w latach 90. ubiegłego wieku,a ja pamiętam te firanki, wisiały na oknach do jej śmierci...i wiecie co? Były praktycznie niezniszczone.... Wielka szkoda, że się nie zachowały Zafascynowała mnie ta technika, zakupiłam zestaw do filetu, ale o tym później, jak rozpracuję nową zabawkę...


Szydełko nie jest moją mocną stroną - praktycznie nie umiem czytać wzorów - no może poza jednymi - imitującymi koronkę siatkową... mam do tego wzoru niesamowity sentyment - kojarzy mi się z Babcią. I okrągły stół z serwetą, taką ręcznie robioną, zresztą jedyna, którą udało mi się samej dokonać


Coś w tym jest, że dzieciństwo jest najwspanialszym okresem naszego życia i potem szukamy jego namiastki otaczając się rzeczami, które je przypominają
Siatka i motyw róż....
Raz na jakiś czas zaczarowuje mnie szydełko
teraz pracuję nad firanką, jeszcze nie wiem, jaki będzie efekt końcowy, na razie wygląda fajnie


i na koniec część firanki, niestety zakupionej a nie zrobionej...