Tym razem padło na szarości i biel:
O walizce pisałam tu
Walizka miała dość sporo dziur,
więc musiałam je jakoś zamaskować.
Dużo się nie zastanawiałam -
szablon, lekka szpachlówka Fluggera i włala:
Szpachlówką zrobiłam też ozdobę przodu:
Reszta taki klasyk,
paski za pomocą taśmy malarskiej
rogi na biało - szaro
na wszystko lakier wodny satynowy Fluggera
Mało ozdobnie,
ale do pokoju w szarościach (tu) pasuje...
Na koniec pokażę Wam najnowszą zdobycz:
cuuudny kuferek
oczywiście pomysłów brak...
Olu wiem, ze coś wymyślisz i będzie cudnie:)
OdpowiedzUsuńbuziaki